50 uczniów i uczennic ze szkół podstawowych wzieło udział w czwartym turnieju Grand-Prix Szkół. Przedostatni turniej edycji 2023/24 został rozegrany 22 marca w Bibliotece-Centrum Kultury w Lubsku.

 W starszej grupie (klasy IV-VIII) na pierwsze miejsce powrócił Franciszek Milczanowski. Lider drużyny z Mierkowa zgromadził na swoim koncie 6 punktów i pokazał, że cały czas zamierza walczyć o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Zaskoczeniem może być fakt, że jest to dopiero drugie zwycięstwo Franka w tym sezonie, był on bowiem stawiany w roli głównego faworyta rozgrywek. Z pewnością gra w takiej roli nie jest łatwa, jednak Franek pokazał dzisiaj, że nie zamierza składać broni i będzie walczył o każdy punkt.

 Drugie miejsce zajął Paweł Urbaniak. Zawodnik SP-2 Lubsko już na stałe rozgościł się w czołówce rozgrywek i w każdym kolejnym turnieju udowadnia, że nie jest tutaj przypadkowo. Zdobyte przez niego 5,5 punktu pozwoliło mu wskoczyć na (współdzielony) fotel lidera w tabeli generalnej. Możemy być pewni, że Paweł będzie się starał nie tylko utrzymać na tej pozycji, ale wręcz wygodnie się tutaj rozsiąść.

 Po 5 punktów uzyskali Filip Uliasz oraz Piotr Biernacki. Obaj doszli do tego zupełnie inną drogą: Piotr przegrał partię już na początku i musiał gonić wynik, z kolei Filip dostał zadyszki w połowie turnieju. Ostatecznie skuteczniejsza okazała się strategia Filipa, który powrócił do domu z nagrodą za III miejsce. Jest to pierwszy medal zawodnika z SP-2 Lubsko w rozgrywkach, jednak fakt, iż Filip w ostatnim czasie zaczął regularnie uczęszczać na zajęcia szachowe w LDK, pozwala sądzić, że nie ostatni.

 Dotychczasowy lider, Aaron Czamański, nie zaliczy tego turnieju do udanych. Nie zaczął on źle, jednak porażki w trzech ostatnich rundach sprawiły, że z wynikiem 3,5 punktu zajął miejsce w pobliżu środka stawki. Pozycja lidera sprawia, że każdy zawodnik staje na rzęsach, aby cię pokonać, wobec czego gra staje się trudniejsza. Aaron wciąż zajmuje I miejsce w cyklu (współdzielone z Pawłem), jednak w ostatnim turnieju musi uważać, aby ponownie nie stać się ofiarą żądnych krwi rywali.

 W klasyfikacji dziewcząt Gabrysia Boranowska ponownie udowodniła swoją wyższość na rywalkami. 7-klasistka jako jedyna pokonała w bezpośrednim pojedynku zwycięzce turnieju; a także wygrała ze swoją główną konkurentką. Te partie, oraz fakt że zdobyła ona 5,5 punktu, pozwoliły uczennicy lubskiej "Dwójki" odnieść kolejny tryumf w zawodach.

 Zaledwie pół punktu mniej zdobyła Lena Uliasz. I choć dotychczas 5 punktów wystarczało do złota, to dziś ten wynik pozwolił na zajęcie "tylko" drugiego miejsca. Z pewnością Lene stać na to, by rzucić wyzwanie Gabrysi w walce o I miejsce i w ostatnim turnieju pokaże się ona z równie dobrej strony.

 Trzy kolejne zawodniczki zgromadziły na swoim koncie 3,5 punktu: Kasia Bryjak, Ania Krewko i Gabrysia Łukawska. Najlepszą punktacje pomocniczą miała Kasia i to właśnie zawodniczka z SP-2 Lubsko powróciła do domu jako medalistka, po raz pierwszy w swojej karierze. Jednak Ania i Gabrysia także powróciły do domu z nagrodą, gdyż uczennice postanowiły się nią podzielić. Jak widać, mimo rywalizacji, szachy pozwalają zawiązywać także trwałe przyjaźnie. Brawa dla zawodniczek za pokazanie w praktyce jak działa motto Fide - "Gens una sumus".

  W młodszej grupie (klasy I-III) mieliśmy dwa wielkie powroty na podium. Zwycięzcą turnieju, po prawie rocznej przerwie, został Maciej Tutko. Zawodnik z SP-2 po nieudanym turnieju w grudniu wziął się do pracy i wykorzystał nieuwagę swoich rywali gromadząc 6 punktów i zgłaszając się do walki o podium (a może nawet zwycięstwo) całego cyklu.

 Równie wielki powrót zaliczył Tomek Raszkiewicz. Zeszłoroczny zwycięzca dopiero pierwszy raz w tym sezonie znalazł się na podium, a przecież rok temu całkowicie zdominował rozgrywki. Czy jest to tylko chwilowy przebłysk dawnej formy, czy też uczeń SP-1 Lubsko najgorsze momenty ma już za sobą okaże się w kolejnym turnieju, a na razie pozostaje mu świętować swój sukces.

 W walce o trzecie miejsce Wojtek Grybel wyprzedził Adama Białookiego. Obaj zawodnicy zgromadzili po 5 punktów, jednak zarówno bezpośredni pojedynek jak i punktacja pomocnicza premiowały Wojtka, który powraca na podium po pięciu miesiącach. 

 Adam zachował pozycje lidera w klasyfikacji generalnej, jednak w walce o medale jest (co najmniej) 6 zawodników i o utrzymanie tej pozycji będzie bardzo ciężko.

 Wśród dziewcząt tryumfowała Pola Zankowicz. Aż 1,5 punktu przewagi nad pozostałymi zawodniczkami jasno pokazuje, że Pola jest (na ten moment) zdecydowanie lepsza od swoich konkurentek. Tym wynikiem uczennica z SP-2 Lubsko właściwie zagwarantowała sobie zwycięstwo w tegorocznym cyklu rozgrywek.

 Walka o drugie miejsce była bardzo zacięta, aż cztery zawodniczki zgromadziły po 3 punkty: Mira Szylko, Hela Kotecka, Pola Cwalińska i Nadia Gregorczyk. I choć w klasyfikacji generalnej został pomiędzy nimi zachowany status quo, to w turnieju trzeba jakoś wyłonić medalistki.

Najlepszy buchholz miała Mira i to właśnie ona powróciła do domu ze srebrem. Z kolei najniższy stopień podium uzupełniła uczennica pierwszej klasy, Helenka Kotecka.

 W kolejnym turnieju dowiemy się, kto ostatecznie zatriumfuje w tegorocznej edycji rozgrywek. Jest więc czas, aby jeszcze trochę potrenować w celu zwiększenia swoich szans. Wszystkim uczestnikom życzymy powodzenia i dziękujemy za dzisiejszy udział oraz postawę fair-play.